lut 01 2004

Dowcip dnia:


Komentarze: 1


Na jednej z uczelni student podchodził do egzaminu w sesji zerowej. Bardzo mu zależało na wcześniejszym terminie, ale też nie przygotował się jak należy.
Profesor, zdegustowany stanem wiedzy młodego człowieka, otworzył drzwi i zwrócił się do oczekujących na egzamin:
- Przynieście siano dla osła.
- A dla mnie herbaty! - dodał egzaminowany.

wbodzio20 : :
maryan
02 lutego 2004, 01:20
he he he. no to ci sie udalo, a ten znasz: Na egzaminie pisemnym jeden ze studentow pyta czy mozna otworzyc okno. Na to profesor odpowiada: - Prosze bardzo, orłow tu nie, nie odlecą. Po egzaminie wszyscy wychodzą z sali, a jeden ze studentow ze zdziwieniem do profesora: - O! Widze, ze pan profesor tez drzwiami. p.s. To akurat pasuje na jutrzejszy egz. z tpi. he he he. pozdro

Dodaj komentarz